Na Soborze Watykańskim II odbyła się debata, która okazała się być bardzo ważna dla rozumienia „charyzmatów”. Owoce dyskusji dotyczącej wyrazu „charyzmat” zostały spisane w Konstytucji Dogmatycznej Lumen Gentium (Światło Narodów). Podczas Soboru Watykańskiego II pojawił się wyraźny spór o definicję charyzmatu. Przeciwne stanowiska reprezentowali kard. Ruffini i kard. Suenens. Pierwszy twierdził, że charyzmaty są rzadkim i niezwykłym darem łaski, zaś kard. Suenens mówił, że są to pomocne dary, które wyposażają ludzi w zdolność pełnienia różnorakich posług w Mistycznym Ciele Chrystusa. Kardynałowie i biskupi soborowi przychylili się do stanowiska kard. Suenensa. Stanowisko Kościoła zostało sformułowane we wspomnianej wyżej Konstytucji Lumen Gentium. Wybrzmiewa w nim prawda, że w Kościele to, co widzialne jest ułomne. W Kościele jest grzech, a jednak Chrystus, który jest głową Kościoła, jest doskonały. A zatem chodzi o to, aby nie robić różnicy między Kościołem urzędowym (widzialnym) i Kościołem charyzmatycznym (niewidzialnym). Czytamy: „Kościół ziemski i Kościół – bogaty w dary niebiańskie – nie mogą być pojmowane jako dwie rzeczy odrębne, przeciwnie, tworzą one jedną rzeczywistość złożoną, która zrasta się z pierwiastka boskiego i ludzkiego” (n. 8). Jezus daje swojego Ducha Kościołowi, a to ożywia jego stronę widzialną (instytucjonalną). Zatem Jezus jest tym, który łączy i scala. Lumen Gentium w części poświęconej Ciału Chrystusa szczególnie podkreśla, że Jezus jest Głową Kościoła, a wierni ochrzczeni jego członkami. Każdy element budowli, jest ważny. Dlatego też Duch Święty wyposaża go w odpowiednie dary i charyzmaty, aby budować Kościół. Czytamy: „Jak zaś wszystkie członki ciała ludzkiego, choć jest ich wiele, tworzą przecież jedno ciało, tak też i wierni w Chrystusie (por. 1Kor 12,12). Również w budowaniu Ciała Chrystusowego istnieje różnorodność funkcji. Jeden jest Duch, który rozmaite swe dary rozdziela stosownie do bogactwa swego i do potrzeb posługiwania, ku pożytkowi Kościoła (por. 1Kor 12,1-11)” (n.7).

Każdy instytut zakonny ma także własny „ewangeliczny kod genetyczny”, który pozwala wspólnocie zakonnej, odradzać się w czasie duchowo i liczebnie. Ten charyzmat instytutu jest zawsze służebny wobec osób, które powinny żyć nim wewnątrz instytutu i służebny na zewnątrz. Bóg jest niesamowicie twórczy – tak w akcie powoływania do istnienia, jak i w dziele uświęcania człowieka. Każdy z charyzmatów zakonnych wydaje w swoim czasie wspaniałe owoce świętości. Moc znaków jest w Chrystusie. „Nie wstydzę się Ewangelii” (Rz 1,16), to oznacza, że i my zostałyśmy powołane, by Dobra Nowina „nie umarła”. Staramy się odkrywać swoje życie konsekrowane jako Słowo Boga. To On sam daje nam dary, które pomagają nam wykonywać Jego zamysł.

Pierwszym naszym charyzmatem jest powołanie do bycia siostrą dla tych, których spotykamy na naszej drodze. Znakiem, który ma nas wyróżniać jest jedność w różnorodności, by zawsze być z Panem i współradować się wiarą. Z wdzięcznością przyjęłyśmy charyzmat, jaki przekazał nam św. Benedykt i nasza Założycielka. Pragniemy włączać się w zbawcze dzieło Kościoła przez świadectwo życia oraz działalność apostolską, która stanowi właściwy cel Zgromadzenia ( Konstytucje ZSBM 4) poprzez:

  • Życie głęboko zjednoczone z Bogiem, przepojone modlitwą, duchem ofiary i miłości do każdego człowieka
  • Naśladowanie Serca Bożego w cichości, pokorze i gorliwości apostolskiej
  • Troskę o wierność złożonym ślubom: czystości, ubóstwa i posłuszeństwa
  • Wychowanie i kształcenie dzieci i młodzieży, szczególnie tych pozbawionych opieki
  • Katechizację i przygotowanie do sakramentów świętych
  • Otwartość na aktualne potrzeby Kościoła, odczytując znaki czasu i sytuacji

Ogromnie ważne jest zawierzenie Duchowi Świętemu. Siostry starsze i chore również swoje cierpienie przyjmują jako szczególny charyzmat KRZYŻA. Ono także może być charyzmatem jako dopełnienie udręk Chrystusa (Kol 1,24). Cierpienie dla chwały Kościoła ma sens. Bóg zechciał, byśmy składali również ofiarę ze swego życia. To jest powołanie całego Kościoła. My również jesteśmy Kościołem Jezusa, Jego Mistycznym Ciałem i mamy składać ofiarę ! Duch Święty jest Dawcą charyzmatów, dlatego Jemu zawierzamy naszą przeszłość, teraźniejszość i przyszłość. On ma moc obdarzać nas swymi Darami, pełnymi życia i miłości. Z Jego darami łączą się i owoce: „miłość, wesele, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wspaniałomyślność, łaskawość, wierność, skromność, wstrzemięźliwość, czystość” (por. Ga 5,22-23). Służą nam one do tego, abyśmy w naszej codzienności, w naszych relacjach międzyludzkich, świadczyły o miłości Boga, nie tylko słowem, ale przede wszystkim życiem. Aby we wszystkim Bóg był uwielbiony!