ŚP. S. DOMICYLLA OSB SPOCZĘŁA NA KWIDZYŃSKIM CMENTARZU

Śp. S. DOMICYLLA OSB POWRÓCIŁA DO DOMU OJCA
19 marca 2023
UCZYNIĆ KRZYŻ PODESZŁEGO WIEKU – WE WSPÓLNOCIE – BRAMĄ DO NIEBA
30 marca 2023

ŚP. S. DOMICYLLA OSB SPOCZĘŁA NA KWIDZYŃSKIM CMENTARZU

W Liturgiczną Uroczystość Przejścia do nieba Świętego Ojca Benedykta (21.03.2023) dobiegły końca uroczystości pogrzebowe Ś.P. S. Domicylli Kisielewicz OSB. Eucharystii przewodniczył dziekan kwidzyński i zarazem proboszcz katedry Ks. Kan. Ignacy Najmowicz. Słowo Boże skierował Bratanek naszej Zmarłej Siostry – ks. Krzysztof Kisielewicz – kustosz Sanktuarnium Bożego Miłosierdzia w Sokołowie Podlaskim. Ołtarz Pana otoczyli Kapłani (proboszcz parafii p.w. św. Brata Alberta Ks. Wiesław Paradowski, o. Tomasz Ryłko OFMConv proboszcz franciszkańskiej parafii pw. Trójcy Świętej oraz Ks. Czesław Pachałko rektor kościoła p.w. św. o. Pio), Siostry z naszych Wspólnot w Polsce, Siostry z innych Zgromadzeń oraz wierni kwidzyńskich parafii.

Dziękujemy wszystkim za modlitwę i towarzyszenie naszej Siostrze w jej ostatniej drodze.

Poniżej zamieszczamy słowo Wikarii Generalnej s. Blanki Szymańskiej OSB skierowane podczas pogrzebu s. Domicylli OSB, Kwidzyn 21. 03. 2023:

 

Trzymając lampę płonącą na gody weszłaś, Siostro, bo Chrystus, Król wiecznej chwały, poślubił ciebie na zawsze

Kochana Siostro Domicyllo,

Te słowa brewiarzowego hymnu doskonale ilustrują Twe piękne, benedyktyńskie życie, które rozpoczęłaś we Wspomnienie Imienia Maryi 12 września 1958 roku w Zgromadzeniu, do którego pragnęłaś wstąpić już od wczesnych lat. Przez kilka lat przecież – jak wspomina s. Scholastyka, współsiostra z grupy nowicjackiej – walczyłaś o możliwość wyjazdu ze Związku Radzieckiego do Polski, gdzie chciałaś rozpocząć życie zakonne. Byłaś szczęśliwa, kiedy z pomocą brata dotarłaś z białoruskiej republiki na ziemie polskie i podjęłaś życie w naszej rodzinie zakonnej.

Było to życie na wzór Twojego Patrona – św. Józefa, ukryte i proste, ciche i pokorne, skupione na gorliwej modlitwie oraz ofiarnej pracy – adekwatnej do stanu zdrowia i sił – zarówno w pracowniach krawieckich i kuchni naszych ośrodków dla dzieci oraz domów zakonnych. Z Twej fachowej pracy zawodowej w trudnych czasach, korzystali też kapłani, za których zawsze zanosiłaś modlitwy, ludzie świeccy i nasze Siostry.

Z wielkim szacunkiem i miłością odnosiłaś się do Rodziny, Współsiostr i Zgromadzenia, które stało się Twoim domem na kolejne 65 lat. Zapisałaś sama: z głębokim szacunkiem i czcią całuję ręce, te które były zmęczone i strudzone dla mnie. To poruszające słowa, które zapadają w serce każdej z nas, ale prowadzą nas też do ich źródła: do Księgi Życia, do Biblii, z którą się nie rozstawałaś. Zauważyłam w niej – zapisała s. Scholastyka – pragnienie coraz większego poznania Jezusa. Miała małą, starą torebkę z Rosji, zawsze zamkniętą. Później odkryłyśmy, że w niej była przechowywana Biblia. Najcenniejsza i żywa pamiątka z rodzinnych stron. Jej nowa Ojczyzna.

Droga Siostro, w Twym pięknym życiu były chwile radości, ale i samotności oraz wielowymiarowego cierpienia. Potrafiłaś jednak – we właściwy dla siebie sposób – te doświadczenia przeżyć z Bogiem, zostawiając nam niejako benedyktyński testament, własnoręcznie zapisany: Nie trać nigdy serca, kiedy się znajdować będziesz w opuszczeniu i oschłości wewnętrznej, bo lubo się podczas Bóg udziela duszy, nie idzie za tym, aby się od niej oddalić miał, ale tylko chce jej wierności spróbować. Zaczym kiedyś się to przytrafi upokórz się głęboko przed Bogiem.

Kochana Siostro Domicyllo, dziś – choć dzielą nas tysiące kilometrów – towarzyszy Ci Matka Marcelina wraz z Siostrami z Ameryki, modlą się za Ciebie Siostry z polskich i misyjnych placówek, ołtarz otaczają życzliwi kapłani – na czele z Twym Bratankiem, ks. Krzysztofem, Rodzina, Siostry Elżbietanki, Siostry z różnych placówek w Polsce, a przede wszystkim – Siostry z Twojej kwidzyńskiej Wspólnoty, które otoczyły Cię opieką, obecnością i modlitwą, za którą pragniemy wraz z M. Marceliną serdecznie Siostrom podziękować na ręce s. Asystentki Krystiany.

Z serca dziękujemy Ks. Czesławowi Pachałko sprawującemu duchową posługę naszej Siostrze przez wiele lat, aż do godziny konania, a dziś szczególnie – na ręce proboszcza tej parafii Ks. Wiesławowi Paradowskiemu dziękujemy wszystkim kapłanom – według godności i funkcji – za ofiarowanie najcenniejszego daru: Eucharystii za naszą Zmarłą Siostrę, dziś w liturgiczne wspomnienie przejścia do nieba świętego Ojca naszego Benedykta.

Nadchodzi wiosna, co nigdy nie minie,
Więc wstań nasza Siostro, i biegnij z radością,
By spotkać Pana, co idzie przez gaje,
Rozkwitłych winnic

Zdjęcia: s. Hanna Fudalej OSB